Zimno za oknem, nie za bardzo chce się wsiadać w taką aurę na dwukołowego rumaka, a energię rozładować trzeba. Jak? Można się na przykład wybrać na kręgle, jak my wczoraj (28 listopada) 🙂
Zabawa była przednia! Bezapelacyjnym mistrzem naszych zmagań okazał się Marek.