Kolejna wycieczka do Rosji 🇷🇺

Niedziela, 15 września, godzina 10, pogoda –  jak  to mówią – że psa by nie wygonił czyli dość chłodno i  bardzo wietrznie. Cóż to jednak dla nas rowerowych? To w takich właśnie warunkach w składzie: Ewa, Mariola, Basia, Aneta, Krzysztof, Andy, Zbigniew i  Marek wybraliśmy się w drugą już wyprawę Rowerowej Gołdapi do Rosji. Tym razem za cel obraliśmy puszczę z jej atrakcjami.  Do przejścia granicznego towarzyszyła nam jeszcze Anna.

Wyprawa zaczęliśmy od zwiedzenia cerkwi w Romintach Wielkich (ros. Краснолесье), która została przebudowana z ruin dawnego kościoła ewangelickiego. Następnie byliśmy na czynnym moście kolejowym w Tokarewce (ros. Токаревка). Stamtąd wjechaliśmy w głąb puszczy, w Rosji zwanej Parkiem Wisztynieckim.  Tam zaliczyliśmy dawne zabytkowe mosty z czasów pruskich, pozostałości po siedzibie cesarza Wilhelma II czy willi Heringa.

Mile zaskoczyła nas infrastruktura Parku Wisztynieckiego. Dobrze utrzymane drogi, liczne drogowskazy, tablice z informacjami i dokładnymi mapami, wiaty i ławeczki, a także przenośne toalety to coś, co spowodowało, że byliśmy pod dużym wrażeniem.  To jest coś, co warto naśladować i wykonać także po naszej stronie lasu czyli w w Parku Krajobrazowym Puszczy Rominckiej.

Około godziny 19 pojawiliśmy się ponownie na przejściu  granicznym i trochę zmęczeni, ale szczęśliwi i zmarznięci przekroczyliśmy granicę. W Polsce czekała na nas niespodzianka. To wspomniana wcześniej Anna oraz Justyna czekały na nas z termosami gorącej herbaty 🙂

Wczorajsza nasza wycieczka trwała łącznie ponad 10 godzin, trakcie których pokonaliśmy około  80 kilometrów. Było fantastycznie!

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *